piątek, 20 marca 2009

50mm f 1.8


Odebrałam nowy obiektyw, co od razu wprawiło mnie w dobry nastrój i mimo choroby (z czym związany jest brak możliwości realizacji swoich weekendowych planów) jest mi miło. Już prawie zapomniałam jakie to uczucie wpadać w fotograficzny trans, oglądając świat przez szkło i wyostrzając z niego tylko to, co mam ochotę zobaczyć.



Tak na marginesie, będąc dziś chwilę w Marino, przypadkiem natknęłam się na wystawę prac absolwentów szkoły fotograficznej PHO-BOS. Ich promotorem był Jacek Lalak, do którego chodziłam kiedyś na warsztaty fotograficzne (niestety okazały się zbyt nudne, dlatego też szybko zrezygnowałam z uczestnictwa w nich). Większość zdjęć jak na mój skromny gust taka sobie, ale spodobało mi się kilka projektów, m.in:


"Dwoistość Twarzy" - dość humorystyczny sposób portretowania.





"Tramwaje w zapomnienie" - sentymentalne nawiązanie do miejsc, gdzie już nie docierają (zdjęć było więcej, ale te 4 moim zdaniem najciekawsze).





I jeszcze dwie abstrakcyjne kompozycje, których tytułu nie pamiętam.


Jeśli ktoś ma ochotę zobaczyć te i inne prace z bliska, to pewnie jeszcze długo będą wisiały w wyżej wspomnianym centrum handlowym. No, i tyle mądrości na dziś :)

niedziela, 15 marca 2009

Ready? Seady? Go!

Jako, że idzie wiosna, doszłam do genialnego wniosku iż czas z powrotem wziąć się za fotografowanie. Na zachętę zamówiłam szkło Canona 50mm f 1.8 [ w przyszłości może coś lepszego ] i umówiłam się z kilkoma modelkami na sesję. Pięknie będzie, zobaczycie :)

Dla tych, którzy nie za bardzo kminią - nie jestem profesjonalnym fotografem, nawet nie chcę nim zostać. Nie znam zasad naświetlania, nie umiem dobrze kadrować. Po prostu lubię, to co robię i przede wszystkim robię to po swojemu. Ten blog powstał po to, żebyście mogli zapoznać się zarówno z moją twórczością [którą do tej pory można było zobaczyć W MOJEJ GALERII W SERWISIE DEVIANTART.COM] jak i jej kulisami [backstage, przygotowania do sesji, zdjęcia prywatne, fotografie przed obróbką, etc.]. Oczywiście nie zabraknie też moich naiwnych przemyśleń i spostrzeżeń na temat rzeczywistości, w której przyszło mi żyć. Przynajmniej to są moje ogólne założenia dotyczące tego bloga, ale zobaczymy, na jaki procent ich realizacji pozwolą mi czas i chęci :)